środa, 27 lipca 2011

Kosmetyki na lato

Dobrze...Więc zaczynam ;)
A moim pierwszym postem o jakiejkolwiek tematyce będzie-->MOJE KOSMETYKI NA LATO.
Ja należę do osób nadużywających czarnego cienia i nie zmieniających z zasady swoich przyzwyczajeń jeśli o makijaż chodzi ;p W tym roku jednak postanowiłam coś zmienić(o!) i dać odpocząć mojej skórze (a może i znajomym) od mojego zwykłego wyglądu.
Także zaczynam...


Zwykły podkład zamieniłam na ZIAJĘ NUNO. W sumie to nigdy nie miałam zbyt dużo do zakrycia na mojej twarzy ale paćkałam ją sobie chyba z przyzwyczajenia ;) Ale teraz koniec z tym. Ten produkt naprawdę przypadł mi do gustu(działanie+ cena+ słodkie opakowanie+zapach= <3) i wątpię, że go prędko oddam :D

 PUDER W KOMPAKCIE GOLDEN ROSE SILKI TOUCH
Zakupiłam go jeszcze w maju. Nie, że czytałam o nim, czy też używałam go wcześniej...Do jego zakupu zostałam wręcz zmuszona przez...moją bladość. Poprzedni puder, którego używałam stał się zdecydowanie zbyt ciemny więc udałam się do mojej ulubionej drogerii aby nabyć jakiś jaśniejszy... Miła pani sprzedawczyni pokazała mi chyba wszystkie pudry(w normalnych cenach) jakie miała na stanie i każdy okazywał się idealny dla mnie...ale na bronzer. W końcu pojawił się on...odcień 01 ;p Kosztował naprawdę mało bo niecałe 10zł ^^ Ale ja jestem z niego zadowolona...nie nadużywam go i jest w miarę wydajny. Matuje według mnie dobrze chociaż w ciągu dnia nie obywa się bez poprawek.


INGLOT CIEŃ DO POWIEK MATTE 535- po prostu na całą powiekę. Przyznam, że nie chce mi się tworzyć( xd) więc zazwyczaj dodaje do niego jakieś brązy (np. jako cień używam bronzera z essence) a w wewnętrznym kąciku oka coś błyszczącego ;p
MASCARA ALMAY ONE COAT DIAL UP. Zamówiłam ją na paatal.pl za 9zł(?) i muszę przyznać, że jestem zadowolona( a może mało wymagająca?). Mam ustawioną 'moc' na 1 i to mi całkowicie wystarcza. Nie skleja rzęs, ładnie je pogrubia i wydłuża, nie osypuje się, w miarę łatwo ją zmyć- czego chcieć więcej?



CARMEX. Wiśniowy z SPF 15. Uwielbiam jego zapach i smak. Moje usta są w tak opłakanym stanie, że nawet wazelina im nie pomaga więc nie mogę bawić się ze szminkami...Tylko on mi pozostał ;(

Dobra, resztę kosmetyków umieszczę w kolejnym poście, bo znając mnie kliknę coś i wszystko skasuje :D

:33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz