sobota, 6 sierpnia 2011

Moje włosy...

Postanowiłam dodać krótką notkę na temat produktów które aktualnie używam do moich włosów.
Na wstępie powiem, że włosy mam średniej długości,cienkie, kręcone ( a co za tym idzie przesuszone), farbowane kilkukrotnie i aktualnie katowane rozjaśniaczem w spary'u z Joanny. Włosy myję co 2 dni i używam do nich na zmianę 2 szamponów.
SZAMPON I ODŻYWKA "Z APTECZKI BABUNI" Joanna. Do włosów cienkich delikatnych. Odpowiadają mi ich opakowania, które naprawdę wyglądają jak 'od babuni'. Zapach kojarzy mi się z jakimiś starymi aptekami i wcale mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie, ślicznie pachnie ziołami.
Jeśli chodzi o skład:
SZAMPON:Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Glycereth-2 Cocoate, Cocamidopropylamine Oxide, Polyquaternium-7, Rosmarinus Officinalis Extract, Equisetum Arvense Extract, Propylene Glycol, Alcohol Denat., Panthenol, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum, Hexyl Cinnamal, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
ODŻYWKA:Skład: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol, stearalkonium chloride, peg-20 stearate, cetrimonium chloride, isipropyl alcohol, peg-40 hydrogenated castrol oil, polyquaternium-28, rosmarinus officinalis extract, equisetum arvense extract, propylene glycol, alcohol denat, panthenol, triethanolamine, parfum, hexyl cinnamal, dmdm hydantoin, methylchloroisothiazolino le, methylisothiazolinole.
Działanie jest dla mnie jak najbardziej 'okej'. Na początku używałam samej odżywki i po kilku aplikacjach zauważyłam widoczne efekty. Co najważniejsze wypadało mi znacznie mniej włosów i nabrały odrobinę więcej blasku. Skuszona takim efektem dokupiłam szampon. Ze względu, że używam go co drugie mycie(odżywki przy każdym myciu) nie mogę określić jak każdy z nich działa na moje włosy.
Równocześnie z szamponem z Joanny wprowadziłam:
RADICAL SZAMPON WZMACNIAJĄCY DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH I WYPADAJĄCYCH.
Skład:Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Equisetum Arvense Extract, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, DMDM Hydantoin, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne, Citric Acid, Parfum, Hexyl Cinnamal.
 I teraz efekty po wprowadzeniu tych 2 szamponów: jeszcze mniej wypadających włosów, wciąż wypadały i wypadają ale zdecydowanie mniej, wcześniej wypadały dosłownie garściami. Włosy mniej się przetłuszczają, zaczęłam je myć co drygi dzień, a nie jak przedtem codziennie. Oba szampony mają ziołowy zapach, który delikatnie utrzymuje się na włosach. Niestety są średnio wydajne(Radical jak dla mnie wcale wydajny nie jest).
Główną zaletą tych 3 produktów jest ich cena 4-9zł. Na pewno prędko z nich nie zrezygnuję ;)

ODŻYWKI SWISS O PAR DO WŁOSÓW. Do zakupienie w Rossmannie. Od czau do czasu ich używam, zazwyczaj przed jakimiś wyjściami, gdyż ładnie wygładzają moje włosy. Ok.2zł/20ml.
 GLISS KUR ODŻYWKA UŁATWIAJĄCA ROZCZESYWANIE. Używana przeze mnie po każdym myciu naprawdę ułatwia rozczesywanie i zmniejsza ilość 'wyszarpanych' włosów. Czasem używam jej też gdy na drugi dzień po umyciu nie mogę ogarnąć moich włosów, zdecydowanie pomaga mi nad nimi zapanować. Wygładza włosy ale czy ma jeszcze jakieś odżywcze działanie...trudno mi powiedzieć. Ok. 14zł.
JEDWAB DO WŁOSÓW BIOSILK. Jedyny z produktów, którego używam już od dłuższego czasu(3lata). Zazwyczaj po każdym myciu nakładam kropelkę da dłoń, rozcieram i 'wcaiapuje' w końcówki włosów. Nie zauważyłam żeby moje włosy przez częste używanie tego produktu szybciej się przetłuszczały czy też tworzyła się wokół nich 'silikonowa otoczka'. Po prostu wygładza je i dodaje odrobinę blasku, poza tym ślicznie pachnie i zapach ten długo(naprawdę długo) utrzymuje się na włosach ;) 10zł/15ml ale można go kupić na promocjach o wiele taniej.
 GOT2BE SPRAY HEAT PROTECTION. Puki co w fazie testowania.

W roku szkolnym włosy zazwyczaj myję rano suszę i prostuję. Nie mam do tego jakiegoś mega dobrego sprzętu także wiadomo włosy też się przez to niszczą. W wakacje odpuściłam im prostowanie i trochę odżyły ;)
Aktualnie zaczęłam też stosować tabletki wzmacniające włosy. Jak będą widocznie efekty na pewno o tym napiszę.
Na koniec dodam, że staram się co pewien czas robić maseczkę do włosów, której skład przedstawia się nastepująco:
-1 żółtko
-1łyżka olejku rycynowego
-1łyżka nafty kosmetycznej
-sok z połówki małej cytryny
-odrobina oliwy
Wszystko mieszam w miseczce, nakladam na delikatnie zwilżone włosy zakręcam w czepek(może być zwykła, jednorazowa torebka foliowa) i wszystko okręcam ręcznikiem. Chodzę w tym turbanie jak najdłużej, zazwyczaj całe popołudnie, wieczór.

Na wiosnę zrywam również małe pokrzywy, z których gotuję wywar. Po wystudzeniu i dodaniu ciepłej wody spłukuje nim włosy lub robię to gdy wywar jest jeszcze letni.

To by było chyba na tyle. Znów chaotycznie.
Pozdrawiam :33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz